Na cmentarzu na warszawskim Wawrzyszewie pożegnano 30 września Teresę Szmigiel-Pawłowską (+84 l.), znaną aktorkę, niegdyś żonę medalisty olimpijskiego Jerzego Pawłowskiego (+73 l.).
EPAM Systems. mar 2019–sty 20222 lata 11 mies. Gdańsk, woj. pomorskie, Polska. - providing technical leadership to a team, - driving backlog execution, - hands-on coding, - creating file compliance solution for fin-tech company in microservice ecosystem (blue-green deployment), - evolving a big scale (HBase, elastic search) "documents on
Lekarzowi Jerzemu M. prokuratura zarzuca m.in. narażenie pokrzywdzonego Piotra Pawłowskiego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. To już drugi akt oskarżenia w sprawie śmierci
Krzykacz nie chorował, ani mówił publicznie o tym, że ma kłopoty ze zdrowiem. Przyczyny śmierci Pawłowskiego nigdy nie były podane oficjalnie. Nie wiemy, czy było to życzeniem rodziny, czy pojawiły się jakieś inne powody, dla których nie wyjaśniono, na co zmarł. Dlatego też o tym, na co zmarł, spekulowano w internecie.
Kierownik Robót Elektroinstalacyjnych. GK-Elektro Sp. z o. o. lis 2023 – obecnie 1 miesiąc. Poznań, Woj. Wielkopolskie, Polska. Organizacja, przestrzeganie i nadzór nad przestrzeganiem całokształtu prac na powierzonych budowach i ich bezpośrednia realizacja, Organizacja oraz koordynacja brygad pracowniczych i podwykonawców, Zamawianie
Przez trzy dziesiątki już lat kariery dziennikarskiej dosłownie NIKT nie ciągał mnie po sądach za oszczerstwo, zniesławienie, przekłamanie itp. Nikt, wliczając w to również samego Jerzego Pawłowskiego. A p. Michał Pawłowski miał na to – od momentu wydania mojej książki - już 19 lat i też jakoś dotąd tego nie uczynił.
Piotr Pawłowski znany był w środowisku osób z niepełnosprawnościami. Od 16 roku życia, gdy po skoku do wody złamał kręgosłup, był sparaliżowany i poruszał się na wózku. W wieku 28 lat zaczął wydawać biuletyn "Integracja", tworzył program telewizyjny i centrum informacyjne, walcząc o likwidację barier dla osób z
Józef Pawłowski - polski aktor telewizyjny i dubbingowy.Użyczył głosu Noah Carverowi w serialu Power Rangers Megaforce. Jest wnukiem szermierza Jerzego Pawłowskiego i aktorki Teresy Szmigielówny. Jego drugi dziadek był pilotem, a babka pracowała jako farmaceutka. Jego matka jest lekarką. Ma czworo rodzeństwa; jego starszy brat Stefan też jest aktorem. W trakcie nauki w trzeciej
Józef Pawłowski (ur. 29 sierpnia 1990 roku w Nowym Dworze Mazowieckim) – polski aktor filmowy, telewizyjny i dubbingowy. Absolwent Akademii Teatralnej w Warszawie (2013). Jest wnukiem szermierza Jerzego Pawłowskiego i aktorki Teresy Szmigielówny. Jego starszy brat Stefan również jest aktorem. Wystąpił między innymi w filmie Jack Strong w reżyserii Władysława Pasikowskiego, gdzie
Piotr Pawłowski zmieniał rzeczywistość metodycznie. Pokazywał studentom architektury świat ludzi z niepełnosprawnością, aby budowali przestrzenie uwzględniające różnych użytkowników. „Niepełnosprawność – normalna sprawa” to nie tylko nazwa nagrodzonej kampanii społecznej, ale cel, jaki przed sobą postawił.
diz2. Sekcja zwłok Piotra Pawłowskiego, zmarłego przed kilkoma dniami prezesa fundacji Integracja, może potwierdzać wersję rodziny. Wykazała „obustronny obrzęk mózgu” spowodowany niedotlenieniem. Żona Pawłowskiego zarzuca ratownikom medycznym i lekarzom, że dopuścili się błędu medycznego. Prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo. Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na FacebookuProkuratura ma zamiar zlecić kolejne szczegółowe badania – histopatologiczne, aby ostatecznie dowiedzieć się, czy niedotlenienie mózgu było bezpośrednią przyczyną śmierci zwróciła się do sądu o zwolnienie z tajemnicy lekarskiej wszystkich, którzy zajmowali się pacjentem. Chodzi o przesłuchanie co najmniej 5 lekarzy. Śledztwo przejął od Prokuratury Rejonowej specjalny wydział do spraw błędów lekarskich Prokuratury Regionalnej. Rodzina ma nadzieję, że sprawa zostanie żony Pawłowskiego akcja ratownicza prowadzona w domu Pawłowskiego i na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym była nieprofesjonalna i nieudolna. Pawłowski został zaintubowany dopiero po 80 minutach od przyjazdu karetki pogotowia. Zobacz także Piotr Pawłowski zmarł 8 października br. Miał 52 lata. Pawłowski był absolwentem Instytutu Studiów nad Rodziną Uniwersytetu im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego i Podyplomowego Studium Etyki i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Był doktorantem Szkoły Nauk Społecznych przy Instytucie Filozofii i Socjologii swoje działania Pawłowski został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, nagrodą im. Andrzeja Bączkowskiego, Medalem Rzecznika Praw Obywatelskich, Medalem Rzecznika Praw
Piotr Pawłowski (ur. 1966 r.) mieszkał i pracował w Warszawie. Od ponad 25 lat był aktywnym dziennikarzem, działaczem społecznym, pracującym na rzecz likwidacji barier architektonicznych, cyfrowych, społecznych i prawnych. Był ambasadorem przemian społecznych w naszym kraju. Twórcą i prezesem Fundacji Integracja i Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji. Pawłowski był absolwentem Instytutu Studiów nad Rodziną Uniwersytetu im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego i Podyplomowego Studium Etyki i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Był doktorantem Szkoły Nauk Społecznych przy Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. Za swoje działania Pawłowski został uhonorowany Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Nagrodą im. Andrzeja Bączkowskiego, Medalem Rzecznika Praw Obywatelskich; Medalem Rzecznika Praw Dziecka. Premier Mateusz Morawiecki napisał: Z głębokim bólem przyjąłem wiadomość o śmierci Piotra Pawłowskiego, zasłużonego działacza na rzecz osób niepełnosprawnych, człowieka niezwykle aktywnego i oddanego innym ludziom. Wierzę, że jego wartościowa i tak ważna misja stworzenia Polski bez barier będzie kontynuowana. — Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 8 października 2018 Źródło: PAP
RYSZARD JAN PAWŁOWSKI Urodzony w Bogatyni w 1950 roku. Zodiakalny Rak, ale Tygrys według horoskopu chińskiego, inżynier elektryk, instruktor alpinizmu, przewodnik górski. Wziął udział w ponad 300 wyprawach w różne góry świata jako uczestnik lub organizator. Zdobył dziesięć szczytów 8-tysięcznych, min. K2 (8611 m) płn. Filarem od strony chińskiej. Jest jedynym Polakiem, który 5-krotnie stanął na szczycie Mt. Everestu (8848 m). Dokonał wielu wejść trudnymi drogami wspinaczkowymi w różnych rejonach Ziemi. Był partnerem wspinaczkowym Jerzego Kukuczki, Adama Zyzaka, Piotra Pustelnika, Janusza Majera, Krzysztofa Wielickiego i wielu innych sławnych himalaistow. Jest członkiem prestiżowego The Explorers Club w Nowym Jorku, stowarzyszenia zrzeszającego ok. 3000 odkrywców i badaczy z kilkudziesięciu państw wszystkich kontynentów. Otrzymał szereg nagród i wyróżnień w dziedzinach fotografii oraz filmu dokumentalnego. Filmy Pawłowskiego były pokazywane na Festiwalach Górskich i w telewizji. Otrzymał trzykrotnie nagrody i wyróżnienia od Ministra Sportu za Wybitne Osiągnięcia Sportowe. Szkoli młodych adeptów alpinizmu, organizuje wyprawy i występuje z prelekcjami o tematyce górskiej. Jest wciąż aktywny , pomimo 40 letniego stażu w górach. Organizował i prowadził wyprawy dla niepełnosprawnych sportowców na Alaskę, do Afryki i Patagonii w ramach programu Korona Nadziei. Ma 31 letniego syna Marcina i 13 letnią córkę Martę. PORTRET RYSZARDA PAWŁOWSKIEGO Wśród zdobywców najwyższych gór świata jest rekordzistą. Trzy razy stawał na Mount Evereście. 23 razy był na szczycie Aconcagua i tyle samo na Ama Dablam, świętej górze Nepalu. Na Mt. McKinley, najwyższą górę Ameryki Północnej, wspiął się dotychczas dziewięć razy. Zdobył też najtrudniejszą górę Świata K-2 od strony Chin. Posiadacz tych rekordów, Ryszard Pawłowski, rzetelnie na nie zapracował. Chłopak z Rypina Z rodzinnego Rypina, sennego miasteczka na pograniczu Pomorza i Mazowsza do gór było bardzo daleko. Dla młodych oprócz rolnictwa nie było tu innych perspektyw. Rysiek, rocznik 50, jak większość chłopaków znad Rypienicy zastanawiał się, czy jechać na północ do stoczni Trójmiasta, czy na południe, na Śląsk. Wybrał Zasadniczą Szkołę Górniczą w Katowicach. Po lekcjach każdą wolną chwilę poświęcał na treningi judo. Koledzy z internatu stukali się w czoło, gdy słyszeli, że pięć razy w tygodniu przez kilka godzin ćwiczy na macie przewroty. Kiedy wywalczył tytuł wicemistrza województwa katowickiego, zasłużył na ich zazdrość. Rysiek zawsze był nad wyraz ambitny - podkreślają koledzy, rodzina, kolejne żony. Rywalizacja. Sięgnąć najwyżej - to był sens działania. Dla zwycięstwa nie wahał się postawić wszystkiego na jedną kartę. Dosłownie. Był taki czas, że grał w karty i dał się ponieść hazardowi. Opamiętanie przyszło gdy przegrał książeczkę mieszkaniową otrzymaną od rodziców. - Było mi tak głupio, że przez kilka lat nie jeździłem do domu - wspomina tamten epizod. Ale właśnie wtedy zaczęła się przygoda z górami. Oddał się jej, jak wszystkiemu co robił, totalnie. Napał Kiedy wszystko przegrał i ze wstydu skazał się na samotność, musiał czymś wypełnić dłuższe, świąteczne przerwy w pracy. Inni zasiadali do wigilijnych lub wielkanocnych stołów, a Rysiek ruszał w skałki Jury Krakowsko-Częstochowskiej. W pojedynkę, czasem z partnerem sprawdzał się na coraz trudniejszych skalnych drogach. Im gorsza na dworze była zawierucha, tym bardziej był z siebie zadowolony, że wytrwał i ukończył wspinaczkę. Tak samo było, gdy wspinał się w Tatrach. Tkwił w ścianie, kiedy inni grzali się w schronisku i czekali na lepszą pogodę. On nie miał na to czasu, musiał pogodzić pasję z pracą w kopalni i wieczorowymi studiami na Politechnice Śląskiej. W dodatku miał ambicję, by należeć do czołówki Klubu Wysokogórskiego w Katowicach. Tylko dla najlepszych było miejsce na klubowych wyjazdach w Alpy, Pamir, czy do Patagonii. Chciał zwrócić na siebie uwagę i uprawiał wspinaczkę na granicy możliwości. Najbardziej ambitne tatrzańskie drogi na Kazalnicy Mięguszowieckiej pokonywał samotnie, tkwiąc zimą po kilka dni w ścianie. Nawet nawykli do morderczego wysiłku klubowi koledzy nie mogli zrozumieć, co go popycha ku tak ekstremalnym wyczynom i z pobłażliwością dla kogoś, kto odbiega od normy, mówili o Pawłowskim "Napał", czyli nieprzeciętnie napalony na góry. Partner Kukuczki Determinacja procentowała, otwierała drogę ku coraz ambitniejszym górskim wyzwaniom: w Patagonii, górach Kaukazu, Himalajach i Karakorum. Wreszcie dopiął swego. Był partnerem najlepszych. To z Ryszardem Pawłowskim związał się liną Jerzy Kukuczka, najwybitniejszy polski himalaista - drugi w świecie zdobywca Korony Himalajów - wszystkich czternastu ośmiotysięczników - mierząc się z południową ścianą Lhotse. W 1989 roku był to najbardziej ambitny himalajski cel. Kiedy na wysokości 8300 metrów zerwała się lina i Kukuczka spadł w trzy kilometrową przepaść, Pawłowski musiał stoczyć batalię o życie. Powyżej ośmiu tysięcy metrów rozciąga się strefa śmierci - przeżył tam przymusowy biwak. Mimo braku liny i dużych trudności, udało mu się zejść do bazy. Potem jeszcze kilka razy wypadło mu przeżyć śmierć partnera. - Było to dla mnie trudne przeżycie - przyznaje - ale nigdy wówczas nie pomyślałem, aby rzucić góry. Dzieląc się przeżyciami z nieludzkiego świata himalajskich gigantów, zdradza, że tam wysoko, w ekstremalnych zagrożeniach zawsze znajdował siły, by zawalczyć. Zero paniki. Maksymalna koncentracja. Każdy ruch jest celny i niezawodny, jak w precyzyjnej maszynerii. O krok od śmierci Miał wiele okazji, by przekonać się, że jego organizm wytrzymuje więcej. Pięć lat po tragedii Kukuczki, w 1994 roku był liderem brytyjskiej wyprawy na Lhotse. Huraganowe wichry przegoniły wszystkich w doliny. Został sam w namiociku zawieszonym między niebem a ziemią na wysokości 7700 metrów. W kurniawie czekał sześć dni i nocy na chwilę pogody, by wejść na szczyt. - Niewielu zdobyłoby się na taki wyczyn - podkreśla nie bez dumy. Doczekał się. Wszedł na Lhotse. - Wyprzedziłem nawet słynnego Benoi Chamoux, wchodził po moich śladach - podkreśla. Mija kolejne pięć lat. W 1999 roku Ryszard Pawłowski po raz trzeci zdobywa Mount Everest. W zejściu ginie członek jego ekipy, Tadeusz Kudelski, a on sam, kiedy w śnieżnej zadymce i słabej widoczności, gaśnie mu czołówka, postanawia zabiwakować na wysokości 8500 metrów. Dopiero w bazie dowiedział się, że podobną decyzję podjęli dwaj inni, również wielokrotni zdobywcy najwyższych gór. Jeden zmarł z wyczerpania, drugiemu z powodu odmrożeń musiano amputować palce. Rysiek wrócił na dół prawie bez szwanku. O krok od śmierci był dwa razy na Pumori. Pierwszy raz urwała się lina, a jemu kiedy już spadał cudem udało się wczepić w skalna szczelinę. Za drugim razem porwała go lawina, sunął w dół skalnym kuluarem wśród ton śniegu. Pęd lawiny kręcił nim jak piłką, obijając się o ściany skalnej rynny. Śnieżny pył dusił, zatykał usta. Zdawało się, że jest bez szans. Żegnał się z życiem, spadając coraz szybciej. Upadek zamortyzował kopiec śniegu usypany u podstawy ściany. Podarował mu życie. Tamten czas, lata dziewięćdziesiąte wspomina jednak jako pasmo sukcesów, związanych z kolejnymi wejściami na Mount Everest i następne ośmiotysięczniki - Nanga Parbat, Lhotse, Annapurna, Gasherbrumy i K-2. Dla gór, rzucił też posadę w kopalni. Na szczyt z klientami Z propozycją pracy już czekali koledzy - himalaiści z Zachodu - właściciele agencji wprowadzających bogatych westmenów na himalajskie szczyty. Po kilku latach pracy na cudzy rachunek, założył własną firmę. Agencja Górska "Patagonia" głównie Polakom ułatwia realizację ambitnych górskich celów. Za tę komercyjną działalność nie raz oberwało się Pawłowskiemu od nestorów polskiego himalaizmu, którzy nie mogą zgodzić się, że dzisiaj często przepustką na Everest jest zasobny portfel. Ze swoimi klientami Ryszard Pawłowski regularnie, co roku wspina się na najwyższe szczyty - Aconcaguę, Mt. McKinley i Ama Dablam. Z McKinleyem związany jest rodzinny rekord. Najmłodszym Polakiem, który stanął na szczycie jest piętnastoletni syn himalaisty Marcin. Był to rok 1999. Czas dla rodziny Z wyczynu syna Rysiek jest dumny. Ta wyprawa zbliżyła ich do siebie. Wcześniej, kiedy góry były na pierwszym miejscu, dla rodziny nie miał wiele czasu. Zapewne z tego powodu dwukrotnie rozpadały się jego małżeństwa. Wspominając, jak walczył o miejsce wśród himalajskich asów i co przez to stracił, mówi: - Niczego nie żałuję. Teraz mam młodą żonę i córeczkę, które naprawdę kocham. W związku z Magdą, sam siebie nie poznaje. On, Napał, himalajski twardziel miał łzy w oczach, kiedy przychodziła na świat ich córeczka Marta. Nie uwierzyłby kiedyś, że będzie zabiegał, żeby małą odprowadzić do przedszkola, pójść z nią do parku, na huśtawkę, czy pobawić się klockami. Zmienił się. - Jestem starszy - wyjaśnia. Ale to nie jedyny powód przemiany. Nie wstydził się publicznie przyznać w swojej książce "Smak Gór", że jest to także: "zasługa moich kochanych dziewczyn - żony i córki, dzięki którym życie nabrało pełnego, nieznanego dotychczas wymiaru." Bożena SkołudDorota KobierowskaWEJŚCIA WYBITNIE SPORTOWE: Kaukaz - pierwsze polskie przejścia Uszba (4700 m) - drogą Chergianiego przez "Lustro" Uszba - drogą Giszczenki Uszba - drogą przez "Krzyż" Czatyń (4600 m) - drogą Czernośliwina przez "Romb" Pamir Pik Komunizmu (7483 m) - przez Pik Izwiesti - styl alpejski, 1981 rok Muztagh Ata (7546 m) - Chiny - wejście i zjazd na nartach - I polskie wejście, 1998 rok Patagonia Fitz Roy (3440 m) - Argentyna - droga francusko-argentyńska - I polskie przejście Aguja Poincenot (3036 m) - drogą Don Whillansa - I polskie przejście Torres del Paine - Chile Piramida Centralna (2460 m) - drogą Boningtona - I polskie wejście Piramida Północna (2260 m) - drogą Piola-Sprungli - I polskie wejście Tatry - przejścia zimowe "Superściek" - Kazalnica - samotne przejście "Ściek - Kazalnica - samotne przejście (4 dni) "Superściek" - I przejście jednodniowe (23 godz.) "Kant Wielkiego Zacięcia - Kazalnica - pierwsze powtórzenie i przejście bez poręczowania Yosemite - Kalifornia, USA El Capitan - droga przez "Nos" - I polskie przejście - 1980 rok Half Dome - droga Royala Robbinsa - I polskie przejście - 1980 rok Cathedral - Centralny Filar Frenzy - 1999 rok El Capitan - East Buttres - 1999 rok Sentinel Rock - Stek-Salate - 1980 rok Zdobyte szczyty 8 tysięczne: Mount Everest (8848m) - 1994: przez Przełęcz Południową Nepal; 1995 i 1999: Północnym Filarem Tybet K2 (8611m) - 1996: Pólnocnym Filarem Chiny Lhotse (8516m) - 1994: Zachodnią Scianą Nepal Cho-Oyu (8201m) - 2000: Himalaje Tybet Nanga Parbat (8125m) - 1993: Ścianą Diamir Pakistan Annapurna I (8091) - 1991: Południową Ścianą Nepal Hidden Peak (8068m) - 1997: Kuluarem Japońskim Pakistan Broad Peak (8047m) - 1984: Karakorum Pakistan Gasherbrum II (8035m) - 2003: Karakorum Pakistan Shisha Pangma Middle (8008m) 2001: Himalaje Tybet Inne osiągnięcia górskie: Himalaje - Nepal Langtang Lirung (7245m) - Pierwsze polskie wejście 1982 rok Pumori (7145m) - 2 wejścia 1993 rok Ama Dablam (6856) - 17 wejść Island Peak (6856) - 6 wejść Lhotse - Płd. Ściana, dwukrotne dojście do 8000m (1985 i 1989 rok) Makalu - dojście zimą do wysokości 7400m (1990/1991 rok) Makalu (8463m) - Dojście do wysokości 8300m (2002 rok) Nanga Parbat (8125m) dojście zimą do wysokości 7000m (1996/1997 rok i 1997/1998 rok) Himalaje - Garhwal Rishi Kot - nowa droga płn. ścianą - pierwsze polskie wejście 1979 rok Hindukusz - Afganistan - 1977 rok Akher Chioh (7020m) Kohi-Urgend (7038m) - nowa droga Kohi-Tez (7016m) Ryszard Pawłowskiorganizując wyjazdy na wszystkie kontynenty wchodził jako przewodnik wspólnie z klientami na takie szczyty jak: Ama Dablam (6856m) w Himalajach Nepalu - 28razy Aconcagua (6962m), najwyższy szczyt Ameryki Południowej - 32 razy Mt McKinley (6194m) najwyższy szczyt Ameryki Północnej – 9 razy Island Peak (6169m) w Himalajach Nepalu - 24 razy Mt. Everest (8848m) od strony Nepalu i Tybetu - 5 razy Pumori (7145m) w Himalajach Nepalu - 2 razy Gasherbrum II (8035m) w Karakorum Pakistanu - 3 razy Cho-Oyu (8201m) w Tybecie-2 razy Nanga Parbat (8125m) Himalajach Pakistanu Elbrus (5642m) w Kaukazie – 27 razy Cotopaxi (5970m) w Ekwadorze – 2 razy cofnij strona główna
KategorieMonika Rydlewska - 07:51, 8 października 2021 Straciłem sprawność w wieku 16 lat. To nie był moment, kiedy można się otrząsnąć i spojrzeć w przyszłość . Ta siła przyszła z czasem - mówił w jednym z wywiadów Piotr Pawłowski Mija trzecia rocznica śmierci Piotra Pawłowskiego. Był twórcą i redaktorem naczelnym największej w kraju platformy informacyjnej dla środowiska osób z niepełnosprawnościami, na którą składają się: Magazyn „Integracja”, portal program TV „Misja Integracja”. Był również twórcą i pomysłodawcą wielu nagradzanych kampanii społecznych i projektów edukacyjnych. Piotr Pawłowski był niezwykłym człowiekiem. Miał wielkie zasługi na polu działań związanych z integracją osób z niepełnosprawnością. Angażował się w likwidację barier, z którymi muszą się one na co dzień zmagać. Sam również się z nimi mierzył. – Wydawało mi się, że bez sprawności stanę się odstawiony do kącika. Moje życie nie będzie miało jakiegokolwiek sensu czy koloru. Gdy spotyka nas życiowy kryzys, niewiele osób potrafi powiedzieć sobie: “Dobrze Panie Boże, skoro ma tak być, to pójdę tą a nie inną drogą”. Straciłem sprawność w wieku 16 lat. To nie był moment, kiedy można się otrząsnąć i spojrzeć w przyszłość . Ta siła przyszła z czasem. To było duże wyzwanie, żeby sobie to w głowie poukładać. Zobaczyć w jaki sposób funkcjonuje świat. Zacząć przyjmować od Pana Boga to, co on ma dla mnie, a nie to co ja bym chciał. Chętnie zagrałbym w koszykówką, ale pewnie był inny pomysł na moje życie. Trzeba okazać wdzięczność i pokorę, żeby spróbować postawić na inny sposób funkcjonowania. I odnaleźć, co ma się w sobie i spróbować to w odpowiedni sposób wykorzystać – mówił Piotr Pawłowski w rozmowie z Grzegorzem Nawrockim. Okazją do wywiadu była konferencja w muzeum Polin. Przypominamy ją w całości: Piotr Pawłowski – sylwetka Piotr Pawłowski urodził się w 1966 roku. W 1982 miał wypadek. Skok do wody na główkę pozbawił go sprawności. Złamał kręgosłup. Od tego czasu był sparaliżowany i poruszał się na wózku. Piotr Pawłowski był absolwentem Studiów nad Rodziną Uniwersytetu im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego i Podyplomowego Studium Etyki i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego, a także doktorantem Szkoły Nauk Społecznych przy Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. Piotr Pawłowski – działalność zawodowa i społeczna Swoją działalność zawodową zogniskował wokół dziennikarstwa. Miał również żyłkę społecznikowską. Był twórcą i prezesem Fundacji Integracja i Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji. Pracował na rzecz likwidacji barier utrudniających czy wręcz uniemożliwiających osobom z niepełnosprawnościami pełne korzystanie z życia. Był również mówcą motywacyjnym – swoje wystąpienia kierował do prezesów i przedsiębiorców, dyrektorów oraz pracowników firm i instytucji, ale przede wszystkim do osób, które szukały pozytywnej energii i źródeł inspiracji do nieszablonowego myślenia i kreatywnego działania. Twórca i redaktor naczelny największej w kraju platformy informacyjnej dla środowiska osób z różnymi niepełnosprawnościami, na którą składają się: Magazyn „Integracja”, portal program TV „Misja Integracja”. Piotr Pawłowski wniósł także wielkie zasługi na rzecz aktywizacji zawodowej osób z niepełnosprawnościami. Ponadto był pomysłodawcą programu “Polska bez barier”, w ramach którego powstały liczne konferencje, publikacje, a także wzrosła dostępność architektoniczna wielu polskich miast. Był inicjatorem i pomysłodawcą licznych konkursów i kampanii społecznych, między innymi głośnej, rokrocznie przypominanej kampanii “Płytka wyobraźnia to kalectwo”, ale również kampanii parkingowej “Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu?”, kampanii walczącej ze stereotypami i stygmatyzacją osób z niepełnosprawnościami “Dlaczego traktujesz nas inaczej?”, kampanii promującej zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami “Nie chcę być strażakiem”. Piotr Pawłowski z sukcesami realizował również wiele projektów edukacyjnych. Piotr Pawłowski był laureatem licznych nagród i odznaczeń Jego działalność na rzecz osób z niepełnosprawnościami była wielokrotnie doceniane przez kapituły rożnych odznaczeń. Otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski; Nagrodę im. Andrzeja Bączkowskiego; Nagrodę Totus; Medale: Rzecznika Praw Obywatelskich; Rzecznika Praw Dziecka; Komisji Edukacji Narodowej; Polskiej Akademii Nauk, Medal Kopernika Związku Banków Polskich; Wektor 2015 – Nagroda Pracodawców RP; Tytuł „Społecznika Roku 2015”; jest Honorowym Obywatelem Miasta Gdyni. Źródła: Zapis rozmowy Piotra Pawłowskiego i Grzegorza Nawrockiego podczas V Konferencji Nienieodpowiedzialni “Odpowiedzialność – ciężar czy szansa?” r. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś do końca nasz artykuł. Jeżeli Cię zainteresował, to bądź na bieżąco i dołącz do grona obserwujących nasze profile społecznościowe. Obserwuj Facebook, Obserwuj