Narracja Jądra ciemności. Poleca: 83 użytkowników 567. Narracja: W opowiadaniu występuje dwóch narratorów. Pierwszy z nich rozpoczyna i kończy nowelę, prezentuje sytuację, w której opowiada drugi narrator – Marlow, równocześnie bohater utworu. Technika opowiadania Marlowa wyjaśniona zostaje w słowach: „ () według niego W Jądrze ciemności Joseph Conrad wskazał na to, że kolonializm był procesem niesprawiedliwym i jednostronnym. To Europa była jego beneficjentem, a nie Afryka, jak było w jego założeniach. Podczas gdy mieszkańcy starego kontynentu bogacili się, rdzenni mieszkańcy między innymi Konga byli zmuszani do niewolniczej pracy, a ich ziemie W pierwszej kolejności odniosę się do postawy Kurtza, genialnego handlarza kością słoniową, człowieka oczytanego, utalentowanego, któremu przepowiadano wielką przyszłość, a który padł ofiarą własnego, wewnętrznego jądra ciemności. Uważał on białych ludzi za lepszych od czarnych, a sam siebie przedstawiał jako „Jądro ciemności” to dość długie opowiadanie napisane przez Josepha Conrada w 1899 roku. Porusza ważny temat europejskiego kolonializmu, w którym obnażono ludzkie zło, chciwość i brak zasad moralnych. Bohaterowie pojawiający się na kartach tego utworu są bardzo różnorodni. Oto charakterystyka postaci z „Jądra ciemności”. Iliada i Odyseja. /. Główne wątki w Odysei. Bohaterem Odysei jest najsprytniej­szy z Greków, król Itaki Odyseusz, właściwy zdobywca Troi, gdyż to on wpadł na pomysł, aby podstępnie wprowadzić w obręb murów niezdo­bytego miasta drewnianego konia z ukrytymi wewnątrz wojownikami. Epos przedstawia losy bohatera, któ­ry po Ostatnia aktualizacja: 20.01.2023 11:30. W cyklu "To się czyta" zaprezentowaliśmy jedno z najważniejszych dzieł w dorobku Josepha Conrada - "Jądro ciemności" w tłumaczeniu Anieli Charakterystyka pozostałych bohaterów „Jądra ciemności”. Wpływowa kobieta „z kontynentu”, która umożliwiła bohaterowi otrzymanie posady kapitana na parowcu. Jej postać jest wzorowana na Marguerite Poradowksiej, krewnej Conrada z Brukseli. To dzięki tej kobiecie pisarz odwiedził Kongo. Autor: Frank G. and Frances Carpenter, Library of Congress. Księgowy wykonuje swoje obowiązki mechanicznie. Biurokracja jest przerośnięta, wypełnia się absurdalne dokumenty, szokujące nieadekwatne do otaczającej go rzeczywistości. Od księgowego Marlowe po raz pierwszy dowiaduje się o istnieniu agenta Kurtza. O podróży do Afryki: „Przenikaliśmy wciąż głębiej i głębiej w jądro ciemności”. 4. Postscriptum Kurtza w raporcie na temat dzikich plemion afrykańskich: „Wytępić wszystkie te bestie!”. 5. O Kurtzu: „Widziałem niepojętą tajemnicę duszy, która nie zna żadnego hamulca, żadnej wiary, żadnego lęku, a jednak walczy na Impresjonizm znalazł wyraz w zamiłowaniu do pejzaży zsubiektywizowanych, widzianych przez pryzmat osobistej wrażliwości bohaterów. W „Jądrze ciemności” wiele opisów Afryki nosi cechy impresjonistycznego obrazu. Mamy do czynienia z zacieraniem konturów rzeczy, grą światła i cienia czy opisami zamglonego pejzażu. 6BClgpz. zoom_out_map chevron_left chevron_right Regulamin sklepu Polityka prywatności Dostawa i zwroty Opis Szczegóły Wydanie Jądra ciemności kompletne bez skrótów i cięć w treści. W tym wydaniu znajdziesz odpowiedzi na pytania z podręcznika - "pewniak na teście", czyli wskazanie zagadnień, które zwykle pojawiają się w pytaniach z danej lektury we wszelkich testach sprawdzających wiedzę, a także w podręcznikach i na klasówkach. Zawiera bardzo szczegółowe streszczenie oraz drugie skrócone, ułatwiające szybkie przygotowanie się przed lekcją. Opracowanie zawiera plan wydarzeń, wnikliwie wyjaśnioną problematykę oraz szerokie charakterystyki Kongo. Biali koloniści bezlitośnie wykorzystują rdzennych mieszkańców Czarnego Lądu. Jednym z nich jest Kurtz - człowiek budzący respekt i szacunek, w rzeczywistości potwór, dla którego czarni mieszkańcy Afryki to bestie zasługujące jedynie na ciemności, które nosi w sobie każdy z nas, w tym opowiadaniu poznaje Marlow, człowiek, dla którego wyprawa do kolonii staje się wielką podróżą poza czas i przestrzeń, w najciemniejsze zakamarki ludzkiej natury... Indeks 9788375171136 EAN13 9788375171136 ISBN 9788375171136 Wydawnictwo Greg Autor Joseph Conrad Data premiery 2017 ISBN 9788375171136 Format 145x205 Stron 96 Okładka miękka przymusowego postoju na Tamizie członkowie załogi krążownika „Nellie” mieli właśnie usłyszeć kolejną z niezliczonych opowieści swojego kompana Marlowa, który był jedynym zawodowym marynarzem na pokładzie. dotyczyła pewnej rzeki w Afryce, która od najmłodszych lat była dla Marlowa upragnionym celem podróży. Kiedy wreszcie nadarzyła się okazja zatrudnienia na jednym z parowców pływającym w górę tej rzeki, bohater postanowił poruszyć niebo i ziemię, aby zdobyć tę posadę. Dzięki wstawiennictwu wpływowej ciotki udało mu się. wyruszeniem na czarny ląd młody marynarz musiał stawić się do grobowego miasta, ponieważ tam właśnie mieściła się siedziba spółki handlowej, dla której miał pracować. Załatwienie formalności trwało niecałe trzydzieści sekund. rutynowych badaniach lekarskich i kurtuazyjnej wizycie u ciotki Marlow znalazł się na pokładzie parowca, który miał zawieźć go do nowego miejsca pracy. ze starego kontynentu na czarny ląd zajął aż trzydzieści dni, ponieważ okręt miał wiele przystanków na swojej drodze Marlowa przykuła niezmienność afrykańskiego krajobrazu. Bohater miał wrażenie, że przez trzydzieści dni widok za burtą był wciąż taki sam – nabrzeże porośnięte tak szczelnie roślinnością, że wydawało się, iż musiała panować tam ciemność. dopłynięciu do delty wielkiej rzeki, marynarz musiał ponownie się na inny statek, a po jakimś czasie wreszcie zjawił się na pierwszej stacji towarzystwa. Widok, jaki tam zastał był przerażający – słaniający się z wykończenia i umierający czarnoskórzy i w kontraście do nich schludnie, na biało, ubrany księgowy. jako pierwszy opowiedział marynarzowi o tajemniczym panu Kurtzu, czyli najlepszym łowcy kości słoniowej, jaki kiedykolwiek pracował dla towarzystwa handlowego. z karawaną Marlow udał się do stacji centralnej, która była oddalona od pierwszej o piętnaście dni marszu. Na miejscu bohater dowiedział się, że parostatek, na którym miał pływać, ma uszkodzone dno. Dyrektor stacji domagał się, aby marynarz jak najszybciej naprawił okręt, ponieważ w głębi kraju pan Kurtz zapadł na ciężką chorobę i wymagał natychmiastowego transportu. strona: - 1 - - 2 - - 3 -Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij STRESZCZENIE SZCZEGÓŁOWE JĄDRO CIEMNOŚCI Czterej przyjaciele zebrani na pokładzie wycieczkowego żaglowca „Nellie", zakotwiczonego na londyńskim nabrzeżu Tamizy, słuchają opowieści kapitana Marlowa o jego wyprawie do Afryki centralnej. Marlow wspomina, że wrócił do Londynu po sześciu latach spędzonym na podróżach na Oceanie Indyjskim, Pacyfiku, Dalekim Wschodzie. Postanowił zostać kapitanem statku i zająć się handlem na rzece. Posadę załatwiła mu ciotka, która miała znajomego w administracji spółki handlowej. Marlow otrzymał nominację na stanowisko kapitana parowca w miejsce zmarłego niedawno kapitana Freslevena, który został zabity w bójce z tybulcami. Doszło do konfliktu między nim, a tybulcami o dwie czarne kury. Duńczuk poczuł się oszukany przez staego Murzyna i zaczął go bić kijem. Na pomoc staruszkowi przyszedł syn naczelnika wioski, który dźgnął kapitana włócznią. Potem tubylcy obawiając się zemsty białych opuścili wioskę i uciekli. Zaczyna on swą opowieść od relacji ze spotkania z dyrektorem spółki handlowej, posiadającej statki żeglujące po rzece Kongo. W biurze Kompanii siedziały dwie kobiety – jedna gruba, druga szczupła, robiły na drutach coś z czarnej wełny. Marlow pomyślał, że pilnują bram Ciemności i dziergają ciemną wełnę, jak ciepłu całun. Potem Marlow spotkał się doktorem, który mu zmierzył czaszkę, ponieważ prowadził badania naukowe. Następnie udał się do ciotki, aby pożegnać się z nią. Po krótkich przygotowaniach Marlow wyruszył francuskim statkiem płynącym do Afryki wzdłuż wybrzeża, a w czasie podróży ma okazję obserwować kraj i tamtejszych ludzi. Po trzydziestu dniach u ujścia Konga przesiadł się na inny statek, płynący w górę rzeki do stacji spółki. Dowodził nim Szwed. Marlow dostrzega wielu wynędzniałych, wycieńczonych z głodu czarnych niewolników, wykonujących bezcelową i bezużyteczną pracę. Na ich tle wyróżnia się mocno zaskakującą elegancją główny buchalter spółki. To od niego Marlow po raz pierwszy usłyszał o Kurtzu. Po dziesięciu dniach bohater wyrusza z karawaną złożoną z sześćdziesięciu ludzi w pieszą wędrówkę do odległej o 200 mil stacji centralnej. Po przybyciu na miejsce dowiaduje się, że statek, którym miał dowodzić, zatonął. Marlowowi nie pozostaje zatem nic innego, jak zorganizować jego wydobycie i naprawę. Kilkumiesięczny pobyt w stacji daje bohaterowi okazję do poczynienia obserwacji o stosunkach panujących w koloniach. Wciąż mówi się wszędzie o kości słoniowej. Zaraza bezrozumnej chciwości przenikała to wszystko, jak trupi odór. Biali udają, że pracują, a tak naprawdę głównym ich zajęciem są knowania i spiski. Chodzi im jedynie o to, aby ich udziały w zyskach z handlu kością słoniową były jak największe. Od wielu napotykanych w czasie podróży ludzi Marlow słyszy opinie o Kurtzu, agencie z odległej stacji. Od jakiegoś czasu walczył on z chorobą i to właśnie Marlow miał płynąć mu na ratunek. Wszyscy mówili o Kurtzu jako o człowieku wybitnym, niepospolitym, który przysyłał więcej kości słoniowej niż wszyscy inni agenci razem wzięci. Był jednocześnie posłańcem miłosierdzia i nauki, i postępu, i diabli wiedzą czego jeszcze – tak o Kurtzu wyraził się spotkany podczas podróży fabrykant cegły. Marlow orientuje się, że dyrektor i jego zwolennicy byli niechętni Kurtzowi, obawiali się go, więc prawdopodobnie celowo opóźniali wyruszenie statku z ratunkiem. Mimo utrudnień Marlow naprawia statek i wyrusza wreszcie w górę rzeki do najwcześniejszych początków świata, kiedy roślinność panoszyła się na ziemi, a wielkie drzewa były królami. Bohater, otoczony pierwotną dżunglą, czuje się mały i zagubiony, przerażają go i jednocześnie fascynują jej dzicy mieszkańcy. Od lęków uwalnia go praca – statek wymaga ciągłych napraw, a żegluga po nieuregulowanej rzece koncentracji i uwagi. W odległości 50 mil od stacji Kurtza wędrowcy docierają do trzcinowej chaty, obok której znajdują stos drewna, a w środku starą żeglarską książkę i tajemniczą wiadomość, by się spieszyli, ale płynęli ostrożnie. Następnego dnia w gęstej mgle napada na nich grupa tubylców, zasypując statek strzałami. Ginie sternik, ale dzięki broni palnej atak udaje się odeprzeć. Pages: 1 2 Akcja rozgrywa się końcem XIX wieku na rzece Tamizie. Opowieść Marlowa przenosi ją do Brukseli i Belgijskiego Kongo.